8 kwietnia 2018

Welcome To New York

Troszkę mnie tu nie było, jednak nie martwcie się! Nie zapomniałam o blogu, ani nic z tych rzeczy. Zmiany w życiu prywatnym swoje robią. Posty mogą pojawiać się teraz rzadziej, ale nie zamierzam kończyć z blogowaniem. Absolutnie! Co jakiś czas będą pojawiać się tu nowe prace, więc zachęcam do podawania swoich propozycji na posty, czy to w wersji gifowej, avatarowej czy sygnaturowej. 😆




4 komentarze:

  1. Ten film kiepsko poradził sobie w box office, wręcz fatalnie. Szkoda, bo zwiastun zapowiadał fajną komedię. Ale nie wiem, czy w najbliższym czasie skuszę się na akurat tą produkcję.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale tymi gifami zachęciłaś mnie do obejrzenia filmu! ;) Nawet jeśli aż taki wybitny widzę nie jest, to może spędzę z nim miło czas. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba nie mam jakoś parcia, żeby obejrzeć ten film. W sumie zwiastun mnie nie zachęcił zbytnio. :(
    I ogólnie fajnie, że wróciłaś, bo się właśnie zastanawiałam, czy wszystko okej u Ciebie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super, że coś się w końcu u Ciebie na blogu zadziało :) Stęskniłam się trochę za Twoimi pracami ;)
    Aż musiałam sprawdzić co to za film, bo wcześniej jakoś o nim nie słyszałam. Gify są śliczne i bardzo mnie zachęciły do produkcji. Chyba się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń