Jak tam Wasz weekend? Rozpogodziło się troszeczkę? U mnie owszem, więc trzeba korzystać 😎 Mimo, to znalazłam chwilkę, żeby wstawić kolejne sygnaturki, ale także podać dwie informacje:
- po pierwsze przypominam, że do jutra można podawać swoje propozycje do urodzinowej serii postów; od poniedziałku zacznę dodawać prace;
- po drugie, coś się tłumaczy, a co? Niebawem się okaże.
Na deser pozostawiam Wam ścieżkę dźwiękową filmu telugu Mirchi, która po seansie strasznie wpadła mi w ucho, szczególnie trzy utwory, Yahoon Yahoon, Idhedho Bagundhe i Darlingey.
Cudowne sygnaturki! Ta z Arjunem&Shraddhą najlepsza ❤
OdpowiedzUsuńŚwietne sygnaturki! <3 Ta z Vaarni jest cudowna *-*
OdpowiedzUsuńJa też bardzo polubiłam ścieżkę Mirchi i również najbardziej właśnie te utwory które wymieniłaś ;)
W związku z Mirchi mam też do Ciebie pewną prośbę. Napiszę mejla ;) :*
Mi z głowy nie może wyjść Idhedho Bagundhe. A jaki Prabhas był hot w klipie!
UsuńAle urocze prace! Chociaż wiesz, że za Vaani nie przepadam, to jednak tym razem to z nią sygnaturka podoba mi się najbardziej! ;D
OdpowiedzUsuńNie potrafię wybrać ulubionej... Są przepiękne! <3 nie mogę wyjść z podziwu
OdpowiedzUsuń